Lorraine Ambulans / 1:35 RPM
Pierwszy model treningowy – powrót do hobby po 20 latach
Kliknij na dowolne zdjęcie aby je powiększyć
Model przeleżał w pudle około 20 lat czekając na tę chwilę.
Poniżej zdjęcie referencyjne z epoki.
Fatalna jakość wyprasek.
Wiele z elementów nadaje się tylko do kosza.
Przesunięcia formy.
Jamy skurczowe.
Konieczna szpachla.
I szlifowanie…
W sumie zostało niewiele części.
Trzeba to będzie jakoś sprytnie ukryć.
Plandekę wykonam z chusteczki higienicznej utwardzonej wikolem:
Podkład:
Kolory bazowe:
Kalki sprzed 20 lat twarde jak stal.
Wash:
Suchy pędzel (dry brush):
Próby zrobienia zacieków:
Farby olejne imitują wypłowienie:
Odrapania – niestety znacznie przeskalowane:
Brudzenie:
Krawędzie przecieram ołówkiem dla uzyskania efektu wytartego metalu.
Ten brud wygląda nienaturalnie, jak spod linijki.
Teraz lepiej:
Próba pierwszej podstawki:
Gips, ziemia, klej:
Trawa statyczna:
Pierwsze sadzenie trawy:
Pigmenty:
Brak wcześniejszego spasowania pojazdu z podłożem.
Powoduje miejscami efekt lewitacji:
Kępki trawy zamaskują niedociągnięcia i uratują sytuację.
Efekt finalny:
Zachęcam do obejrzenia materiału na Youtube.
Projekt ukończony w całości w lipcu 2017 roku.