German Submarine U-IXC / 1:350 Bronco
Pierwszy treningowy model okrętu i dioramy z wodą.
Kliknij na dowolne zdjęcie aby je powiększyć
Kilka zdjęć referencyjnych :
Zawartość zestawu , niewiele części
Niestety, bardzo mała i delikatna część fototrawiona z zestawu uległa zniszczeniu w moich niewprawionych rękach.
Dlatego relingi na mostku muszę wykonać sam.
Użyję drutu florystycznego
Szału nie ma , ale model uratowany
Najmniejsze części przygotowane do malowania
Kolory bazowe
Pokład na mostku nie miał faktury, dlatego imitację desek wykonałem robiąc drobne rowki skalpelem
Stosuję różne filtry na pokładzie oraz washe na całym modelu
Efekt suchego pędzla (dry brush)
Zacieki jasne i ciemne
Zacieki rdzawe
Model gotowy czeka na zwodowanie…
Brakuje olinowania, ale w obecnym czasie nie można nigdzie kupić, zamówiłem i czekam , zamontuję później
Prace nad podstawką rozpoczęły się już na samym początku. Przymierzając gotowy „surowy” kadłub zaznaczyłem miejsce położenia
Chodzi mi o uzyskanie efektu ruchu okrętu góra-dół na falach, uchwycony w momencie kiedy dziób jest w górze
Z folii aluminiowej formuję „fale” i przyklejam je klejem wikolowym
Następnie przyklejam arkusz folii na utworzone wcześniej garby
Całość pokrywam warstwą kleju wikolowego, aby uzyskać powierzchnię przyjmującą bez problemu warstwy farby
Po wyschnięciu klej wikolowy jest przezroczysty
Stosuję biały podkład pod dalsze prace malarskie
Nanoszę farbę Tamiya Sea Blue
Aby uzyskać efekt głębi grzbiety fal muszą pozostać jaśniejsze
Teraz nakładam warstwę błyszczącej, bezbarwnej farby
Następnie kilka warstw na przemian farby niebieskiej – błyszczącej – transparentnej (bardzo rozcieńczonej) i bezbarwnej błyszczącej
Tym sposobem modyfikuję kolor do interesującego mnie tonu odpowiadającemu wodzie w oceanie
Pierwszy kontakt modelu z „wodą”
Na grzbiety fal nanoszę warstwę żelu pędzlem, po wyschnięciu będzie bezbarwny, ale nada trochę faktury
Wypełniam przestrzeń między okrętem a podstawką. Świeżo nałożony żel , po wyschnięciu będzie bezbarwny
Nakładam żel na całej powierzchni modelu. Na burtach pod kątem imitując wodę ściekającą, na pokładach imituję wodę która spływa w różnych kierunkach. Po wyschnięciu żel staje się bezbarwny.
Doszła linka. Wykonana jest ze specjalnego tworzywa, rozciągliwa jak guma, ale trwała. Momentalnie reaguje na klej cyjanoakrylowy. Ta ma średnicę 0,03 mm (trzy setne milimetra !)
Do wykonania efektów strumieni spływającej spienionej wody używam waty zamoczonej w żelu. Ten żel po wyschnięciu nie jest twardy jak kamień, strumień można nadal kształtować
Na płytce rozcieram żelem niewielki strzęp waty
Staram się wydobyć i utworzyć jak najmniej posklejany i zróżnicowany, ale to loteria, albo jak wróżenie z lania wosku
Następnie odkładam taki kawałek waty do wyschnięcia. Żel stanie się bezbarwny i wtedy będzie można ocenić efekt
Oczywiście wszystko to wygląda bardzo prosto jak robią to doświadczeni koledzy na yt. Mnie to nijak nie chciało wyjść. Ciągle byłem niezadowolony z efektu, wata była zbyt sklejona w wielkie płaty. Robiłem kilkadziesiąt prób, rożnymi sposobami, i zajęło mi to dobre 2-3 tygodnie, aby w końcu uzyskać strumienie w miarę odpowiadające oczekiwaniom. Chociaż nie idealne…
Gotowy strumień mocuję na modelu przy pomocy tego samego żelu, z którego jest zrobiony. Ustalam pożądany kształt
Część strumieni – ściekających po kadłubie – zrobiłem tylko samym zabarwionym żelem, bez waty (widoczny w środku)
Grzbiety fal najpierw przetarłem białą farbą metodą suchego pędzla, a następnie nałożyłem jeszcze delikatnie żel zabarwiony kilkoma kroplami tej farby.
To wszystkie składniki: farby, żele, podkład i wata, których użyłem do zrobienia wody i jej efektów.
EFEKT FINALNY
To wersja z czarnym tłem „U-Boot by night” (U-Boot nocą)
Zachęcam do obejrzenia materiału na Youtube.
Projekt w całości ukończony w czerwcu 2020 roku.